Tytułowe słowa wypowiedział na spotkaniu z dziennikarzami, w hotelu Hyatt, bramkarz Arsenalu. Jakie nastroje panują w kadrze przed meczem z Portugalią? Pojechaliśmy to sprawdzić. Było jedno pytanie, które nurtowało chyba wszystkich dziennikarzy.
- Kogo brakuje w kadrze na Euro? - na początku jeszcze nie wprost, ale dziennikarze sami chcieli od piłkarzy wyprosić odpowiedź na to pytanie. Niech ktoś w końcu ktoś odpowie - Artura Boruca! Wszyscy wtedy będą zadowoleni. Niech jeszcze skrytykuje Smudę i sensacja gotowa. Ale niestety,nie doczekali się. Zapytany o to Wojciech Szczęsny, bramkarz Arsenalu, najpierw z uśmiechem wypowiedział tytułowe słowa, potem na pytanie już bezpośrednio o Artura Boruca odpowiedział dyplomatycznie - Dlaczego Artur Boruc nie gra w kadrze? Bo selekcjoner go nie chce. Trudno mi powiedzieć jaki jest powód. Czy Boruc sprawiałby jakieś problemy na zgrupowaniu? Nie wiem, nigdy nie byłem z nim na żadnym. - powiedział bramkarz Arsenalu.
Kolejni piłkarze na to samo pytanie odpowiadali, a właściwie odpowiedzi unikali, w podobny sposób - W kadrze są już Wojtek i Łukasz. To, że nie ma w niej Artura Boruca to już decyzja selekcjonera Smudy Ale druga szansa istnieje jak pokazuje przykład Irka Jelenia. Ciężko pracował i zasłużył sobie na miejsce w kadrze.- mówił Ludovic Obraniak. Wcześniej wspomniał też o problemach z jakimi musi się zmagać w reprezentacji. - Trudno mi się dogadać z chłopakami kiedy wszyscy mówią po polsku. Na szczęście jest Damien Perquis. To mój przyjaciel, jego obecność w kadrze dużo mi daje.
A co z formą i przygotowaniem naszych zawodników? - Z formą bywało lepiej. Tylko, że wtedy jak grałem dobrze to Arsenal przegrywał. Teraz ja gram gorzej, a drużyna wygrywa - zastanawiał się Wojciech Szczęsny. Skąd te wahania formy? - Uroki młodego wieku. Prowadzę profesjonalny tryb życia i pod tym względem nie mam sobie nic do zarzucenia. Właściwie to nawet lepiej, że popełniam błędy. Dzięki temu wiem nad czym pracować. Zbieram doświadczenie przed Euro - mówił gracz Arsenalu.
Z formą Wojciecha Szczęsnego bywa ostatnio różnie, ale nie to spędza teraz sen z powiek Franciszkowi Smudzie. Na zgrupowaniu z kontuzją zameldował się Robert Lewandowski. Nie wiadomo czy wystąpi. - Robert ma nie zagrać? Nie wiedziałem. Jeśli rzeczywiście to ja miałbym go zastąpić to nie pozostaje mi nic innego jak dać z siebie wszystko i przekonać selekcjonera. Pewnie zagramy z kontry więc może znajdzie się dla mnie miejsce - powiedział Ireneusz Jeleń, napastnik francuskiego Lille. - Też już nie mogę się doczekać tego spotkania.
Nam nie pozostaje nic innego jak czekać na powtórkę sprzed kilku lat. Tej z kolei... my nie możemy się doczekać.