Wiadomo już, że zatrzymany przez policję mężczyzna ma 22-lata i był od początku typowany przez śledczych jako sprawca zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin. Jeszcze nie usłyszał zarzutów, ale policyjny konwój dotarł już do prokuratury w Świdnicy.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka na antenie TVN24 podał, że 22-latek od początku był typowany na potencjalnego sprawcę. Został zatrzymany w niedzielę po południu na terenie województwa dolnośląskiego. Jeszcze nie usłyszał zarzutów. Wbrew wcześniejszym spekulacjom, podejrzewany nie pochodzi z samych Morwin. Jest jednak mieszkańcem Dolnego Śląska.
Natomiast Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy podczas wieczornej konferencji prasowej podkreślił, że 22-latek nie miał nic wspólnego z innymi wcześniej zatrzymywanymi osobami. W Świdnicy cały czas trwają intensywne czynności procesowe, zatrzymany wkrótce będzie przesłuchany.
10-letnia Kristina D. z Mrowin na Dolnym Śląsku zaginęła w czwartkowe popołudnie. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania jeszcze tego samego dnia zakończyły się odnalezieniem zwłok dziewczynki w lesie pod Imbramowicami. Od tego czasu trwały poszukiwania mordercy Kristiny.
W niedzielę poinformowano, że domniemany morderca został zatrzymany. "Jesteśmy przekonani, że Prokuratura przestawi zarzuty mężczyźnie" – czytamy na profilu policji na Twitterze.