Barbara Nowacka zdradziła, w jaki sposób Robert Biedroń próbował umówić się z nią na spotkanie, by porozmawiać o ewentualnej współpracy. Po jednej próbie kontaktu lider Wiosny wybrał… milczenie.
Tymczasem Barbara Nowacka w Radiu ZET ujawniła, że Biedroń kontaktował się także z nią. Problem w tym, że po jednej próbie nastała głucha cisza.
– Zaraz wtedy, kiedy ogłosił pomysł wspólnych list przez media, napisał do mnie czy z nim pójdę na kawę. To się działo w sobotę, 6 czerwca – mówiła Nowacka w Radiu ZET i dodała, że odpisała wówczas: "Okej".
Okazuje się, że szef Wiosny do tej pory milczy. – Nie wiem, czy to można traktować jako poważne zaproszenie do rozmów politycznych – przyznała przewodnicząca Inicjatywy Polska.
Robert Biedroń wyraźnie zmienił kurs. Jeszcze niedawno zarzekał się, że Wiosna samodzielnie pójdzie do wyborów, tymczasem ostatnio ogłosił, że trzeba zbudować szeroką koalicję. Miał tu na myśli "szeroką koalicję" do Senatu. Zmienił także zdanie w kwestii wcześniejszej deklaracji, iż złoży mandat eurodeputowanego.