Trybunał Konstytucyjny wydał w środę orzeczenie w sprawie ukarania drukarza z Łodzi, który odmówił wydrukowania materiałów dotyczących LGBT. Czytamy w nim, że karanie w takim przypadku jest niekonstytucyjne. Takie orzeczenie jest na rękę ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.
"Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny" – na podstawie tego przepisu Kodeksu wykroczeń został ukarany drukarz z Łodzi, który odmówił przygotowania materiałów LGBT.
– Karanie za odmowę świadczenia usług umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem – powiedział w uzasadnieniu TK sędzia Mariusz Muszyński.
Przypomnijmy, sprawa drukarza trafiła najpierw do Rzecznika Praw Obywatelskich, później do sądu. Ten uznał, że rzemieślnik dopuścił się wykroczenia, dyskryminując ludzi z uwagi na ich orientację seksualną. W sprawę zaangażował się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, wydając oświadczenie krytykujące wyrok Sądu Rejonowego Łódź-Widzew.
Sprawa została skierowana do Sądu Okręgowego w Łodzi, który także uznał drukarza winnym. Niezadowolony Ziobro skierował do Sądu Najwyższego wniosek o kasację od wyroku Sądu Okręgowego. Sąd Najwyższy wyrok jednak podtrzymał. Środowe orzeczenie TK jest więc na rękę i w myśl ministra Ziobry.