Minister sprawiedliwości i prokurator generalny swoje poparcie dla łódzkiego drukarza uzasadniał tak: – Skieruję ten zapis do
TK po to, aby środowiska homoseksualne nie wymuszały pod pretekstem homofobii angażowania się w ich ideologiczne pomysły ludzi, który się z nimi stanowczo nie zgadzają – stwierdził w wywiadzie udzielonym programowi pierwszemu Polskiego Radia. Teraz skierowanie wniosku do TK,
Zbigniew Ziobro uzasadnia "zapisem z lat pięćdziesiątych". – Sąd oparł się na przepisie sięgającym rodowodem lat 50. Wprowadzono go, by w warunkach centralnie sterowanej, socjalistycznej gospodarki zagwarantować konsumentom równy dostęp do deficytowych usług na rynku po obowiązujących wówczas urzędowych cenach – podkreślił w uzasadnieniu Ziobro.