Reklama.
"Jesteśmy rozdarci. Syn Wasyla ma dopiero 9 lat. Strasznie płakał. Nie może dojść do siebie. Zasłabł podczas pogrzebu" – to słowa siostry 36-letniego Ukraińca, którego historia wstrząsnęła całą Polską. Jego pogrzeb odbył się w środę, z rodziną skontaktował się portal Praca dla Ukrainy. "Dzieci….Nie rozumiem tego co się stało" – powiedziała żona Wasyla Czorneja.