Od czasu kryzysu w Grecji żadne państwa w Unii Europejskiej nie są tak często wywoływane do tablicy, jak Polska i Węgry. Chodzi oczywiście o kwestię łamania zasad demokracji i praworządności, z którymi reszta Unii nie może się pogodzić. Wygląda więc na to, że właśnie do tych dwóch krajów skierował swoje pierwsze przemówienie nowy szef Parlamentu Europejskiego David Sassoli.
Kolejne słowa Sassoliego jeszcze dobitniej podkreślają, do kogo są adresowane. Włoski polityk dodał bowiem, że "zbyt wielu w ostatnich miesiącach podkreślało upadek projektu europejskiego, wzniecając konflikty i spory na łonie naszej wielkiej europejskiej rodziny, ale nasi obywatele, obywatele Europy pokazali, że w dalszym ciągu wierzą w projekt Europa".