
Reklama.
– Dochodzenie jest w toku. Prokurator ogłosił podejrzanemu zarzut uchylania się od obowiązku alimentacyjnego i narażenia przez to pokrzywdzonej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia – powiedział dla "Super Expressu" prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Już w marcu tego roku Kazimierz M. przyznał, że zalega byłej żonie z zasądzoną pomocą finansową. Zapewnił jednak, że pracuje "ciężko i intensywnie", ale nie ma comiesięcznej pensji.
Były premier oraz Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz uzyskali prawomocny rozwód w październiku 2018 roku. Od tego czasu Kazimierz M. jest zobowiązany wyrokiem sądu do wypłacania swojej byłej żonie 4 tys. zł alimentów miesięcznie.
Kobieta w rozmowie z dziennikiem podkreślała, że M. jest jej winny ponad 100 tys. zł. – Ciągle nie rozumiem jak to możliwe, że on nie wykonuje wyroku. Jest ponad prawem? – dopytywała jeszcze przed tym, jak dostała sądowy zakaz wypowiadania się o swoim dłużniku.
źródło: "Super Express"