Ambasada potwierdza: poszukiwany 5-letni Dawid formalnie jest obywatelem Rosji
redakcja naTemat
11 lipca 2019, 18:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 lipca 2019, 18:00
Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie potwierdza, że poszukiwany 5-letni Dawid Żukowski jest obywatelem rosyjskim. Jego rodzice to repatrianci z Kazachstanu. I choć mieszkają w Polsce już od ok. 20 lat, chłopczyk formalnie jest Rosjaninem. Trwają intensywne poszukiwania dziecka, policja prosi o pomoc w akcji.
Reklama.
Dawid był ubrany w szaroniebieską dresową bluzę, niebieskie dżinsy i trampki z charakterystycznymi obrazkami Zygzaka McQueena. Ma 100-110 cm wzrostu, blond włosy zaczesane na prawą stronę, na środku prawego policzka ma pieprzyk.
Ojciec zabrał go z domu około godziny 17:00 w środę. Po 21:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o śmierci taty chłopca. Według nieoficjalnych informacji ojciec, zanim rzucił się pod pociąg, wysłał do matki chłopca wiadomość. Tłem całej historii ma być właśnie konflikt rodzinny.
Chłopca poszukuje kilkuset policjantów i strażaków, w akcję zaangażowano psy tropiące i policyjny śmigłowiec.
Repatrianci z Kazachstanu
Popołudniu policja zakończyła działania w domu babci chłopca. Reporter RMF FM rozmawiał z jedną z jej sąsiadek. Jak powiedziała, rodzina ta mieszka w Grodzisku już od jakichś 20 lat.
– To repatrianci z Kazachstanu. Bardzo dobrzy i mili ludzie. Znałam ich syna i wnuczka, to był mój ulubieniec. Wczoraj rano ich widziałam. Ojciec przyjechał samochodem z dzieckiem. Wymieniliśmy pozdrowienia. Do Dawidka powiedziałam: "O jest i mój ulubieniec" – opowiada sąsiadka. Kobieta widziała dziecko, gdy od dziadków odbierał jej ojciec. Chłopczyk, według jej relacji, był smutny.
– Zapytałam Dawidka, co taki smutny, dlaczego płacze. Odpowiedział, że spadł z krzesła. Pocieszyłam go, mówiąc, że na pewno zaraz przestanie boleć – opowiada sąsiadka, przyznając, że jest zaszokowana i śmiercią ojca Dawidka, i zaginięciem 5-latka.
Portal gazeta.pl zaś potwierdził w Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie, że chłopczyk formalnie jest obywatelem Rosji. – Wydział konsularny monitoruje sytuację. Jesteśmy w kontakcie ze służbami – poinformował rzecznik placówki.
Czy wysiadł sam, czy był jeszcze z dzieckiem
Auto ojca Dawida zostało porzucone w środę wieczorem przy ul. Łącznej w Grodzisku. Nie ma pewności, czy z auta mężczyzna wysiadł sam, czy też był wówczas z dzieckiem. 32-latek poruszał się srebrną skodą fabią o numerach rejestracyjnych WGM 01K9. Miał pokonać trasę na odcinku Grodzisk – Warszawa.
– Gdy policjanci znaleźli auto, było zamknięte. Próbujemy ustalić, czy w momencie opuszczania auta, chłopiec był w środku, czy przyjechał nim tylko 32-latek. Jeżeli ktokolwiek widział jak ktoś wysiada ze wspomnianej skody, prosimy o kontakt, kiedy i gdzie to było. Taka informacja może okazać się bezcenna – mówi portalowi grodzisknews.pl asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy grodziskiej policji.
Każdy, kto wie cokolwiek, co może pomóc w odnalezieniu dziecka, powinien się skontaktować z Komendą Powiatową Policji w Grodzisku Maz. tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również telefonować do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112.