W środę Komisja Europejska ma przejść do drugiego etapu procedury związanej z naruszeniem prawa przez Polskę – podało TVN24 na podstawie ustaleń swojego korespondenta w Brukseli. Sprawa dotyczy wprowadzonych przez polskie władze procedur dyscyplinarnych w sądownictwie i utworzenia izby dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
W ramach drugiego etapu polskie władze otrzymają kolejne pismo, tym razem znacznie bardziej formalne i z konkretnymi zarzutami, do których również będą musiały się ustosunkować.
Do trzeciego etapu, który jest jeszcze poważniejszy, KE może przejść po wakacjach. Możliwa jest wówczas skarga do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Tym jednak zajęłaby się już nowa Komisja.
Szefowie gabinetów unijnych komisarzy mieli uzgodnić, że Komisja Europejska wyśle drugie upomnienie w tej sprawie. Ostateczna decyzja będzie należeć do komisarzy, którzy we wtorek 16 lipca spotkają się w Strasburgu.
Pierwszy etap był w kwietniu
Postępowanie o naruszenie prawa unijnego KE wszczęła wobec Polski w kwietniu. Według komisji, nowy system dyscyplinarny podważa niezawisłość polskich sędziów, nie dając gwarancji chronienia ich przed kontrolą polityczną, zgodnie z wymogami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Komunikat Komisji Europejskiej ws. naruszenia prawa przez Polskę
Polskie prawo pozwala na poddawanie zwykłych sędziów postępowaniom dyscyplinarnym, procedurom i ostatecznie sankcjom ze względu na treść wydanych przez nich orzeczeń sądowych. Ponadto nowy system dyscyplinarny nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, który dokonuje przeglądu decyzji podjętych w postępowaniu dyscyplinarnym przeciwko sędziom. Izba Dyscyplinarna składa się wyłącznie z nowych sędziów wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa, których sędziowie-członkowie są obecnie powoływani przez polski parlament