Andrzej Dołecki ze stowarzyszenia "Wolne Konopie" został zatrzymany przez policję po opuszczeniu studia TVN24. Kilka chwil wcześniej pokazał na antenie, że ma ze sobą marihuanę. Przeszukany został także partner Olgi J. Kamil Sipowicz.
O zdarzeniu poinformowała Justyna Pochanke w programie "Fakty po Faktach". Według dziennikarki, policję powiadomili posłowie Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Kaczmarek, znany również jako agent Tomek, oraz Andrzej Dera. Ostatecznie nie wiadomo, czy w studiu TVN 24 naprawdę była marihuana.
Andrzej Dera nie przyznaje się do zawiadomienia policji. Służby również nie chcą wyjawić, kto złożył zawiadomienie. Dziennikarze jednak ujawniają, że najprawdopodobniej był to Agent Tomek. Informację potwierdził także Grzegorz Miecugow w programie "Szkło kontaktowe".