Ledwie kilkanaście minut i prawie 5 tysięcy polubień. Donald Tusk wie, jak wywołać emocje użytkowników mediów społecznościowych. Tak było już wiele razy, tak dzieje się również obecnie, gdy widzimy jak spełnia się w roli dziadka... a może i niani.
Pełna sielanka. Donald Tusk wypoczywa w hamaku ze skrzyżowanymi nogami i czyta książkę. Pies ufnie kładzie mu łeb na przedramieniu. Obok dziecięcy wózek. Okolicę oddziela od świata żywopłot, a od góry cień dają drzewa. "Konkurs na nianię rozstrzygnięty" – dodał Tusk z właściwym sobie dystansem w komentarzu do zdjęcia.
"Mam nadzieję, że w wózeczku jest... Polska"; "ja to pana Tuska szanuję"; "gratuluję dystansu do siebie z sobie znanym poczuciem humoru"; "mógłby Pan zaopiekować się Polską póki my żyjemy; "dziadkowie to najlepsze nianie świata" – czytamy w niektórych komentarzach.