
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim poinformowała, że w dniu kolizji Kamil Durczok nie był pod wpływem narkotyków. Śledczy nie skomentowali jednak doniesień o substancjach psychotropowych.
REKLAMA
Jak poinformował rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk, są już wyniki badania krwi dziennikarza. Wynika z nich, że u Durczoka nie wykryto substancji narkotycznych – amfetaminy, kokainy, opiatów czy THC.
Jednocześnie rzecznik nie komentował wcześniejszych informacji, które pojawiły się w mediach i dotyczyły substancji psychotropowych w jego organizmie. – Na ten temat prokuratura nie będzie się wypowiadała. Kwestia zażywania leków to prywatna sprawa – powiedział cytowany przez PAP.
Przypomnijmy, że Kamil Durczok spowodował kolizję pod koniec lipca na drodze krajowej numer 1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Durczok wracał z Pomorza na Śląsk, ale był kompletnie pijany.
Najechał na pachołki oddzielające pasy remontowanej drogi i uszkodził swoje auto oraz to nadjeżdżające z naprzeciwka. W wydychanym powietrzu miał 2,6 promila alkoholu. Trafił do izby zatrzymań, po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia, ale dzięki poręczeniu majątkowemu będzie odpowiadał z wolnej stopy.
źródło: polsatnews.pl