
Za dużo myślisz? Chciałbyś wyłączyć czasem swój umysł? Nikt cię nie rozumie? Nie tylko ty. Twierdząco odpowiedziało na te pytania tyle Polaków, że książka "Jak mniej myśleć" Christel Petitcollin stała się absolutnym hitem. Jesteśmy aż tak zmęczeni? Na to wygląda. Chociaż sama książka nie do końca ten problem rozwiąże. Dziesiątki czytelników skuszonych uroczym leniwcem na okładce skarży się, że bestseller Empiku dotyczy zaledwie... 15-20 procent populacji.
"- Za dużo myślę.
- Moi bliscy mówią, że jestem zakręcona i że zadaję sobie za dużo pytań.
- W mojej głowie stale coś się kłębi – czasem marzę o tym, żeby wcisnąć wyłącznik umysłu.
- Mam wrażenie, że jestem z innej planety.
- Nie mogę sobie znaleźć miejsca.
- Czuję się niezrozumiany.
Z wypowiedzi i internetowych komentarzy czytelników wynika więc, że myślimy za dużo i wcale tego nie lubimy. Ba, odbiera nam to radość życia i jesteśmy zmęczeni. Tak, to zmęczenie jest tutaj głównym czynnikiem. Bo chcielibyśmy czasem wyłączyć telefon, położyć się na łące i po prostu się wyłączyć. Tylko, że nie umiemy, bo wszystkie myśli kłębią nam się w głowie.
Jednak czytelnicy zostali trochę... oszukani. Albo byli po prostu nieuważni. Dalsza część opisu wydawcy na okładce precyzuje bowiem i znacznie zawęża krąg odbiorców. Bo co jeśli na przytoczone wcześniej pytania odpowiem twierdząco? Wtedy najprawdopodobniej jestem osobą "nadwydajną mentalnie".
Ale bolid wyścigowy nie jest zwykłym samochodem. Gdy prowadzi go jakiś niezdara, może się okazać kruchy i niebezpieczny. Potrzebuje kierowcy najwyższej klasy i toru na swoją miarę, by wykorzystać swój potencjał. Do tej pory to mózg wiódł cię po wertepach. Czas jednak, abyś przejął stery, i to już od dziś.
Wniosek? Polacy za dużo się martwią i są zestresowani, świat ich przytłacza. Chcą po prostu wyluzować, cieszyć się życiem i myśleć mniej.
