Właśnie zakończył się czwarty dzień poszukiwań producenta filmowego i biznesmena Piotra Woźniaka-Staraka. Wypadł z motorówki w nocy z soboty na niedzielę i od tego czasu ślad po nim zaginął. Pod uwagę brany jest niestety najgorszy scenariusz. Warmińsko-mazurska policja poinformowała naTemat.pl o aktualnym statusie poszukiwań i najbliższych planach.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak wyglądają poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka?
– Dziś w poszukiwaniach brali udział policyjni wodniacy z Giżycka i Mikołajek, wczoraj z Giżycka i Węgorzewa. Te grupy zmieniają się po to, by funkcjonariusze mieli czas na odpoczynek – powiedziała w rozmowie z naTemat.pl komisarz Izabela Niedźwiedzka-Pardela z Policji Warmińsko-Mazurskiej.
– Byli także policjanci z oddziału prewencji, straż pożarna z sonarem i robotem, który przeszukiwał dno, płetwonurkowie, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy skupiali się na przeszukiwaniu linii brzegowej, czyli zarośli i trzcinowisk. Dziś łącznie brało udział w poszukiwaniach ponad 100 osób – tłumaczy rzeczniczka.
Komisarz Niedżwiedzka-Pardela zwróciła uwagę na to, że ze względu na specyfikę jeziora Kisajny jest to bardzo trudna akcja. – Ogromne znaczenie ma to, że jezioro jest duże, o dużej głębokości, zróżnicowanym dnie – oceniła.
Mówił o tym także Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP w rozmowie z Onetem. – Akcja jest bardzo trudna, głównie ze względu na ukształtowanie dna jeziora, pełnego kamieni i wypłyceń. Do tej pory sprawdziliśmy już jakieś 8-9 hektarów terenu – tłumaczył szef grupy, która wyspecjalizowała się w bardzo trudnych akcjach poszukiwawczych, między innymi ciała Ewy Tylman w Warcie.
"Służby jak co dzień wypłyną na jezioro"
W czwartek zatem rozpocznie się kolejny dzień poszukiwań.
– Zostaną przydzielone zadania na odprawie, a potem służby jak co dzień wypłyną na jezioro. Będziemy szukać aż do skutku – zapewnia przedstawicielka warmińsko-mazurskiej policji.
W środę śledztwo w sprawie zaginionego producenta filmowego wszczęła Prokuratura Rejonowa w Giżycku. Śledczy biorą pod uwagę najgorszy scenariusz. Dotyczy spowodowania wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem prawdopodobnie śmiertelnym.
Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki w nocy z soboty na niedzielę około godziny drugiej. Pływał po jeziorze Kisajno ze znajomą 27-latką, którą miał poznać niedawno. Kobiecie udało się dopłynąć do brzegu, po mężczyźnie ślad zaginął.