
Reklama.
"Ostrzeżenia wydawane są w przypadku prognozowania towarzyszącym burzom silnych porywów wiatru (pow. 70 km/h) i ulewnego deszczu (od 20 mm). Zjawiska towarzyszące dzisiejszym burzom nawet nie zbliżyły się do tych kryteriów" – czytamy w oświadczeniu.
Instytut twierdzi także, że "gęstość wyładowań była stosunkowo niewielka" oraz przypomina starą prawdę: pogoda w górach zmienia się szybko. Chmury burzowe potrafią wypiętrzać się poniżej pół godziny.
IMGW podkreśla także, że w czwartkowej prognozie mimo wszystko informowano o "możliwej" burzy w Tatrach.
Przypomnijmy, że w czwartek nagła burza zaskoczyła wielu turystów w Tatrach. Najgorzej było na Giewoncie, gdzie w okolicy szczytu znajdowała się grupa 20 turystów. Piorun uderzył najprawdopodobniej w łańcuch, którego trzymało się kilkanaście osób. Cztery osoby zginęły, w tym dwoje dzieci. Na miejsce przyjechał premier Mateusz Morawiecki.
Z całym komunikatem można zapoznań się tutaj.