Ostatni prezent od Woźniaka-Staraka dla żony. Tak mieli uczcić rocznicę ślubu
Bartosz Świderski
26 sierpnia 2019, 18:31·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 sierpnia 2019, 18:31
Para miała niebawem uczcić trzecią rocznicę ślubu (odbył się 27 sierpnia) huczną fetą, a następnie wyjazdem zagranicznym. Potem mieli pojechać do Nowego Jorku. Jak podaje jedna z gazet, to właśnie tam Piotr miał podarować Agnieszce apartament w centrum miasta.
Reklama.
Miał kosztować około 4 miliony dolarów, czyli około 16 milionów złotych – podaje "Super Express". W Nowym Jorku jest jeszcze jeden apartament, który należy do rodziny Staraków, ale Agnieszka i Piotr chcieli być niezależni.
Piotr Woźniak-Starak dorastał w Stanach Zjednoczonych i dobrze się tam czuł. Dlatego właśnie tam kupił prezent dla żony. To miała być ich oaza za oceanem. Kolejnym powodem miało być to, że Nowy Jork to centrum przemysłu filmowego i jednocześnie ważny polonijny ośrodek tego biznesu. W Polsce para mieszkała w willi w Konstancinie-Jeziornie.
Rodzina Piotra Woźniaka-Staraka podała datę jego pogrzebu. Uroczystości odbędą się 29 sierpnia, przekazano w nekrologu opublikowanym w Rzeczpospolitej.
Msza żałobna odbędzie się o godzinie 19:00 w kościele w Konstancinie-Jeziornej przy ul. Anny Walentynowicz 1. Następnego dnia urna z prochami Woźniaka-Staraka ma zostać złożona w Fuledzie, niedaleko Giżycka. To podobno symboliczne miejsce dla zmarłego.
Rodzina zaapelowała o nieskładanie kondolencji po mszy żałobnej. Zamiast kwiatów będzie można przekazać ofiarę na rzecz dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego "Edukidsmed", Akademię Samodzielności w Sierpcu lub Fundację Pegasus, ratującą porzucone, skrzywdzone zwierzęta.
Ciało Piotra Woźniaka-Staraka odnaleźli 22 sierpnia płetwonurkowie z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Przedsiębiorca i producent filmowy wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno koło Giżycka cztery dni wcześniej.