To nie był raczej dobry dzień Patryka Jakiego. Były wiceszef resortu sprawiedliwości całkowicie pogubił się podczas rozmowy w "Faktach po faktach" na antenie TVN24. Europoseł PiS najwidoczniej nie mógł poradzić sobie z gradobiciem pytań Anity Werner, które dotyczyły afery hejterskiej w MS. W pewnym momencie nie wytrzymał i zaczął krzyczeć na dziennikarkę i atakować goszczącą go stację.
Prawo i Sprawiedliwość wystawiło do obrony Ministerstwa Sprawiedliwości i Zbigniewa Ziobry na antenie TVN24Patryka Jakiego. Były wiceminister sprawiedliwości wystąpił w poniedziałek w "Faktach po faktach" i wyraźnie nie poradził sobie z odpowiedziami na pytania Anity Werner.
Owszem, europoseł PiS bronił swojego byłego przełożonego w kontekście afery hejterskiej w MS, ale w pewnym momencie sprawa ta go przerosła. Polityk zaczął jąkać się, gubić wątek i powtarzać ciągle to samo. Na koniec, bezradny, zaatakował dziennikarkę i stację.
– To jest po prostu skandal, co państwo robicie w tej chwili. Od rana do wieczora w nas bijecie. Kiedy próbuję przyjść i wytłumaczyć jedną rzecz, to pani mi co chwilę mi przeszkadza. Czy pani uważa, że tak powinna wyglądać rozmowa? Na sam koniec państwu powiem jedną rzecz. Że robicie skandal i programy specjalne, porównujecie do systemów komunistycznych, kiedy jeden wiceminister jest podejrzany o hejt. A kiedy szef konkurencyjnego bloku osobiście kieruje i uczestniczy w takim hejcie, to państwo tego nie widzicie. To również jest mowa nienawiści – wykrzykiwał Jaki.
"Patryk Jaki wykonuje malownicze harakiri"
Występ byłego wiceministra nie umknął uwadze obserwatorom sceny politycznej, którzy w mediach społecznościowych ocenili go bardzo dokładnie. Ich recenzja z pewnością nie spodoba się politykowi.
"Patryk Jaki wykonuje właśnie malownicze harakiri na wizji w TVN24", "Jaki dopytywany o aferę w resorcie Ziobry, o jego odpowiedzialność, zachowuje się jak rozhisteryzowane dziecko, unosi się, pokrzykuje, imputuje, zaczyna nawet lekko popiskiwać, pieje, a wreszcie mówi, że TVN24 uprawia mowę nienawiści od rana do wieczora. Poziom sutereny" – czytamy w opiniach innych dziennikarzy i internautów.