
Reklama.
Ellie Goulding wyszła za mąż za Caspara Joplinga, z którym spotykała się od 2017 roku. O swoim ślubie para poinformowała media publikując oświadczenie na łamach brytyjskiego dziennika "The Times".
Ślub Goulding i Joplinga odbył się w minioną sobotę w gotyckiej katedrze York Minster. Na ceremonii pojawiły się takie sławy jak Orlando Bloom oraz Katy Perry. Uwagę fotografów przykuła panna młoda, która zaprezentowała się w niezwykłej kreacji.
Brytyjka założyła tego dnia białą suknię z długim rękawem oraz falbankowym kołnierzem, która stylem przypomina XIX-wieczne ubiory. Suknia została wykonana przez francuski dom mody Chloé, a stworzenie jej zajęło krawcowym aż 640 godzin pracy. Jej koronkowy welon również wymagał sporej ilości czasu, bo ponad 590 godzin.
Internauci mają jednak mieszane uczucia na temat kreacji piosenkarki - co człowiek, to opinia. "Przypomina mi bufiastą sukienkę Ani z Zielonego Wzgórza. Coś w niej jest" – czytamy wśród komentarzy pod ślubnymi zdjęciami wokalistki. "Piękna. Dobrze, że nie świeci cyckami. Widać, że inspirowała się czasami wiktoriańskimi" – napisał ktoś inny.
Niektórym jednak suknia ślubna nie przypadła do gustu. "Nie zachwyca. Wygląda jak stara baba" – skomentowano pod zdjęciem. "Ja siedzę sam i jem kanapki z bekonem: Suknia ślubna Ellie Goulding jest cholernie paskudna" – skwitował pewien mężczyzna.
źródło: Metro.co.uk