Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka wstrząsnęła nie tylko jego rodziną, ale także całą społecznością filmową i medialną. Jego żona, Agnieszka, od momentu jego zaginięcia aż do teraz nie odezwała się ani słowem w mediach społecznościowych. W piątek na Instagramie pojawił się jej poruszający wpis, w którym wspomina zmarłego męża.
"Dostałam dziś piękną magnolię, którą zasadzę w ogrodzie. Nie wstawię zdjęcia Piotrka, nie dam rady. Nie wiem czy w ogóle wstawię tu jeszcze kiedyś jakieś zdjęcie, to jest teraz zupełnie nieważne. Ale ważni jesteście Wy. Wasze wsparcie, energia, którą mi wysyłacie, dajecie mi siłę. Dziękuję" – napisała Agnieszka Woźniak-Starak.
"Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają mi poczuć, że jestem sama. Wasza troska, ten wspólny czas, niekończące się rozmowy, często do rana, są dla mnie bezcenne. Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację. Słyszę jak mówi 'Szlumi, ogarniesz to' i wierzę, że się uda, bo dzięki Wam nadal stoję" – wspomina męża dziennikarka.