Ława przysięgłych miała do rozważenia 700 decyzji dotyczących wykorzystania patentów, co zrobiła w 3 dni. Tak krótki czas obrad świadczy o tym, że przysięgli nie mieli trudności w uznaniu winnego. Samsung naruszył w swoich urządzeniach wiele patentów należących do Apple, za co ma zapłacić 1 049 343 540 dolarów kary na rzecz pozywającego.
Według amerykańskiego sądu Samsung jest winien nadużycia następujących patentów:
– „Bounce back”, funkcjonalność, która „odbija” dół bądź górę ekranu podczas szybkiego przewijania danej listy, gdy osiągnięty zostanie jej koniec. Naruszają ją wszystkie urządzenia Samsunga zaskarżone w procesie sądowym (Captivate, Continuum, Droid Charge, Epic 4G, Fascinate, Galaxy Ace, Galaxy Prevail, Galaxy S, Exhibit, Infuse 4G, Mesmerize, Nexus S 4G, Gem, Galaxy Tab, Galaxy Tab 10.1, Replenish, Vibrant, Galaxy S II)
– „One finger to scroll”, „pinch-to-zoom”, funkcjonalności pozwalające przewijać listę używając jednego palca oraz powiększać i oddalać obraz używając dwóch palców jednocześnie. Naruszają ją wszystkie urządzenia Samsunga poza modelami Ace, Intercept i Replenish
Czytaj również: Apple vs. Samsung. Samsung wygrał, ale usłyszał, że "nie jest cool enough"
– „Tap to zoom”, funkcjonalność pozwalająca przybliżać obraz poprzez stuknięcie palcem w ekran. Naruszają ją wszystkie urządzenia poza Captivate, Indulge, Intercept, Nexus S 4G, Transform i Vibrant
– Zaokrąglony wygląd przodu urządzenia (taki jak w iPhonie 3G) został skopiowany we wszystkich urządzeniach Samsunga poza jednym, tył urządzenia skopiowano w dwóch modelach Samsunga
– Siatka i prezentacja ikon na ekranie głównym urządzeń Samsunga została w całości skopiowana od Apple (dla każdego urządzenia)
– 5 z 7 naruszeń patentowych zostało naruszonych przez Samsunga świadomie, za co grozi możliwość potrójnego zwiększenia odszkodowania
Samsung próbował bronić się przez atak i oskarżył Apple o naruszenie patentów dotyczących:
– wykonywania innych czynności w tle podczas słuchania muzyki na smartfonie
– robienia i przesyłania zdjęć używając gestów scrollowania
– przeglądania zdjęć w galerii
– metody transmisji danych pozwalającej na ich bardziej efektywny transfer
– metody zarządzania energią pozwalającej na oszczędność baterii
Żaden z tych patentów nie został naruszony przez Apple.
Co dalej
Jeśli chodzi o proces: 20 września odbędzie się przesłuchanie po procesowe. Samsung zapowiedział odwołanie, a Apple chce uzyskać zakaz sprzedaży na terenie USA urządzeń, które naruszają jego patenty.
Zobacz także: Miliardy na rozwój. Ofensywa Samsunga
Jeśli chodzi o przyszłość rynku urządzeń mobilnych: Głosy dzielą się na dwa obozy. Przedstawiciele jednego z nich twierdzą, że wygrana Apple ograniczy innowacyjność i rozwój w tej branży. Drudzy twierdzą, że – wręcz przeciwnie – zmusi to producentów do innowacyjności poprzez wymyślanie swoich rozwiązań podczas projektowania urządzeń.
Samsung wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że: „Dzisiejszy werdykt nie powinien być postrzegany jako wygrana Apple, lecz jako strata dla amerykańskiego konsumenta. Będzie prowadził do mniejszego wyboru, kiepskich innowacji i potencjalnie wyższych cen.” Samsung uznał również za niefortunne, że prawo patentowe może dać komuś monopol na prostokąt z zaokrąglonymi rogami.
Apple w swoim oświadczeniu wyraziło zadowolenie i podziękowało ławie przysięgłych na końcu dodając: „Przyklaskujemy sądowi za określenie zachowania Samsunga zamierzonym oraz za wysłanie głośnej i przejrzystej wiadomości mówiącej, że kradzież jest niepoprawna.”
Michael Gartenburg, dyrektor ds. badań w firmie Gartner powiedział dla BBC: „Uznanie patentów Apple zmusi przemysł do innowacyjności i odróżnienia się. Na dłuższą metę będzie to dobre dla konsumentów. Ktokolwiek, kto choćby myślał o pożyczeniu technologii od Apple teraz pomyśli o tym dwa razy.” Michael Gartenburg zauważył też, że aktualnie tylko Nokia i RIM (Blackberry) stosują w swoich urządzeniach rozwiązania programistyczne i designerskie, które odróżniają się od tych stosowanych w urządzeniach Apple.
Samsung i Apple kontrolują ponad 50% rynku smartfonów i tabletów. Warto przypomnieć, że obie firmy współpracują ze sobą – Apple jest jednym z większych klientów Samsunga, który dostarcza firmie z Cupertino procesory i ekrany do urządzeń z logo nadgryzionego jabłka.
Artykuł pochodzi z The Daily Interactive - serwisu opisującego wpływ nowych mediów na świat.