
Kiedyś Platforma Obywatelska była tu bardzo silna. – Byliśmy bastionem PO – mówi wprost jeden z mieszkańców. Dziś wypiera ją PiS. Widać to po wynikach wyborów, czuć w nastrojach mieszkańców. Racibórz ma też swojego ministra w rządzie PiS. Cała Polska właśnie usłyszała, jak dzięki niemu do miasta popłynęły miliony złotych. Czy Racibórz przechyla się na stronę PiS? Zobaczcie.
Racibórz, o którym właśnie głośno za sprawą ministra Michała Wosia i milionowych funduszy z Funduszu Sprawiedliwości, ukazuje pewien trend. Bo wybory do PE nie były jedyne, w których PO tak spadła.
Marek Migalski, kandydat KO na senatora i mieszkaniec Raciborza, potwierdza ten trend. – To prawda. Taka zmiana tu następuje. Ostatnie wybory samorządowe to potwierdziły. Dlatego ten okręg jest dla mnie taki trudny, bo zdaję sobie sprawę, że wyniki ostatnich wyborów od 2015 wskazywałyby na to, że mój okręg senacki trochę przechyla się na stronę PiS – mówi naTemat.
Najłatwiej byłoby powiedzieć, że to za sprawą ministra Michała Wosia, który stąd pochodzi, ale prawda wcale nie musi być tylko taka, choć wielu jest mieszkańców, którzy na pewno całowaliby go po rękach.
Jednym z ważniejszych tematów dla mieszkańców jest obwodnica Raciborza (część drogi Racibórz – Pszczyna), której umowa została podpisana w okresie gdy pracował w Sejmiku Wojewódzkim, a właśnie dziś rusza jej budowa.
"Dostawa sprzętu strażackiego to efekt zabiegów raciborzanina Michała Wosia, do niedawna (...) zajmującego się Funduszem Sprawiedliwości w resorcie Zbigniewa Ziobry. Z tego źródła sfinansowano za 750 tys. zł wyposażenie jednostek OSP, które przekazano im latem 2018 roku. Z oszczędności na zakupach dla ochotników zostały w Funduszu pieniądze i M. Woś "dał sygnał" prezydentowi Raciborza by ten w imieniu strażaków zawnioskował o dodatkową transzę na doposażenie miejskich OSP". Czytaj więcej
Zaangażowanie ministra odczuwane jest bardzo. – Dzięki niemu ruszyła sprawa budowy obwodnicy Raciborza w ramach budowy Regionalnej Drogi Racibórz - Pszczyna. Od 2012 roku do 2018 było ciągle projektowanie i zatwierdzanie dokumentacji 25-kilometrowego odcinka tej drogi. Wydaje mi się, że gdyby nie pan Woś, to by nie rozpoczęto tej budowy w tym roku i w najbliższych latach – mówi nam przewodniczący Rady Miasta. Wymienia, co jeszcze miasto zawdzięcza politykowi Zjednoczonej Prawicy:
W mieście słychać też, że PO zaniedbała ten region. – Widać, że PiS-owcom bardzo się chce, a PO chyba uważała, że to jej okręg i dlatego mogą nic nie robić. A kiedyś to był bastion PO! Tak naprawdę tu się nic nie zmieniło, nie było żadnych transferów politycznych. Nie ma powodów do aż takiej zwyżki sondażowej dla PiS, a jednak ona jest – mówi inny z lokalnych polityków.
13 października okaże się, w którą stronę pójdą mieszkańcy Raciborza. W ostatnich wyborach parlamentarnych do Sejmu obie partie szły tu łeb w łeb. PO zdobyła w mieście 31.50 proc. głosów, a PiS – 31.21 proc. W wyborach do Senatu było odwrotnie. PiS wygrał, ale nieznacznie – zdobył 35.52 proc., a PO 35.37.
