Na Okęciu doszło w czwartek do awaryjnego lądowania rządowego samolotu. Załoga wcześniej zgłaszała awarię na pokładzie Gulfstreama. Na pokładzie było tylko dwóch pilotów.
To był lot szkoleniowy, w środku byli jedynie dwaj członkowie załogi. Ćwiczenia pilotów rządowego Gulfstreama zakończyły się awaryjnym lądowaniem na Okęciu.
Jak informuje porucznik Agnieszka Chojecka z 1 Bazy Lotnictwa Transportowego w rozmowie z dziennikarzem portalu gazeta.pl, w samolocie "pojawiła się niesprawność". Procedury jasno mówią, że w takiej sytuacji należy jak najszybciej wylądować.
Do lądowania doszło około godziny 11. Na pokładzie nie było żadnego VIP-a, jedynie pilot i jego zastępca. Trwają wyjaśnienia, jak doszło do tego, że załoga musiała zgłosić "sytuację alarmową" na pokładzie rządowego samolotu.