Fot. Jan Zamoyski / Wojciech Olkuśnik

"Jezus Chrytus był radykalnym multikulturalistą, zwolennikiem pokoju i miłości" a Breivik jest skrajnym nacjonalistą i wielokrotnym mordercą. Po której stronie jest PiS?" - pyta prof. Magdalena Środa. To reakcja na wypowiedź Mariusza Błaszczaka, który powiedział, że zamachom w Norwegii winna jest polityka "multi-kulti".

REKLAMA
"Poseł Błaszczak jako 'nowy poganin' powinien zadać sobie pytanie, które zadają sobie i nacjonaliści i mulitikulturaliści: co jest pierwsze i ważniejsze? Prawa człowieka czy prawa plemienne? Człowieczeństwo czy narodowość?" - pisze na swoim blogu na tokfm.pl prof. Środa. Dziwi się wypowiedzi Błaszczak, bo Jezus Chrystus, do którego nauki PiS się odwołuje, był "przeciwnikiem wszelkiej przemocy".
"Widocznie poseł Błaszczak podobnie jak Brevik nie lubi, by kraj był multikulturowy, by "wpuszczał obcych" i dawał im prawa, bo przecież człowiekiem się nie jest, człowiekiem się staje dzięki przynależności narodowej a najlepiej dzięki przynależności do PiS" - zwraca uwagę prof. Środa.
W felietonie czytamy też, że to kościelni hierarchowie wydali takie rozporządzenie, które każe głosić "antychrześcijańskie i antyeuropejskie tezy" krytykując multikulturalizm.
"Można oczywiście zmienić ten stan rzeczy przez eksterminację obcych lub ich wygnanie. (...)Możemy, wszystko możemy. Przy pomocy pewnych środków możemy też wszystkich zapisać do PiS, zamknąć granicę, wyrzucić "obcych", przywrócić karę śmierci i pozbyć się multikulturalistów. Środkiem bardzo skutecznym w takich zamiarach są tacy ludzie jak Brevik" - kończy prof. Środa.
Cały felieton na tokfm.pl