Czternastoletnia Alua Asetkyzy Abzalbek z Kazachstanu zmarła po tym, jak iPhone wybuchł tuż obok jej głowy. Smartfon był podłączony do ładowarki, biegli uważają, że do eksplozji doprowadziło przegrzanie baterii.
Nastolatka słuchała muzyki w łóżku, po czym położyła się spać. iPhone był podłączony do ładowarki. W momencie eksplozji znajdował się pod poduszką. Dziewczyna doznała kilku obrażeń głowy, które doprowadziły do jej śmierci. Do zdarzenia doszło w miejscowości Bastobe w Kazachstanie.
To jedna z najtragiczniejszych historii związanych z wybuchającym "jabłkiem". Problem eksplodującej baterii w iPhone'ach nie jest jednak niczym nowym.
W listopadzie 2018 r. użytkownik Twittera Rahel Mohamad opisał w mediach społecznościowych sytuację, w której jego iPhone X wybuchł w trakcie aktualizacji do iOS 12.1. – Trzymałem telefon w dłoni, a ten zrobił się bardzo gorący, więc go upuściłem. Wtedy pojawił się dym – mówił Amerykanin w rozmowie z portalem Gadgets 360.]