Konfederacja wygrała proces w trybie wyborczym, który członkowie komitetu wyborczego tej koalicji wytoczyli Telewizji Polskiej. Domagali się oni od niej przeprosin i sprostowania do jednego z materiałów, z którego skrajna prawica została po prostu "wygumkowana".
Na ekranie zgodnie z wynikami sondażu zobaczyliśmy PiS – 45 proc. poparcia, Koalicję Obywatelską – 26 proc., Lewicę – 14 proc. i PSL – 7 proc. Konfederacji zabrakło mimo 5 proc. poparcia. A to wystarcza do wejścia do Sejmu. To ugrupowanie to główny rywal PiS w walce o rząd dusz prawicowych wyborców.
Teraz TVP ma opublikować rzetelny materiał, w którym znajdzie się także Konfederacja. Z wyroku niezadowolony jest Jarosław Olechowski, szef "Wiadomości". Stwierdził na Twitterze, że "sędziowie kolejny raz angażują się w politykę", a sąd "żąda od
Wiadomości publikacji sprostowania sondażu, które zostało już opublikowane dwa dni temu". Dziennikarz podkreślił, że chodzi o "atak na TVP", a nie o "prawdę".