
Narodowa telewizja tuż przed wyborami nie daje spokoju politycznym przeciwnikom PiS. Szef portalu TVP.Info Samuel Pereira poinformował na Twitterze, że w najbliższym czasie w mediach ukażą się "nowe informacje" dotyczące Krzysztofa Brejzy. To może być kolejne uderzenie w opozycje po aferze wokół "taśm Neumanna".
REKLAMA
"Chciałem tylko powiedzieć, że niedługo na jaw wyjdą również nowe informacje dotyczące Krzysztofa Brejzy. Żeby nie było później, że mają przykryć aferę Neumanna, czy coś w tym stylu" – napisał w tweecie Samuel Pereira w kontekście dymisji Sławomira Neumanna ze stanowiska szefa klubu parlamentarnego PO-KO.
Pereira jeszcze na początku września mówił, że to nie jest koniec - jak to określa - "Brejzagate". "Nowi ludzie się zgłaszają, z obrzydzeniem opowiadają, co robili Brejzowie" – zdradził wówczas.
Od jakiegoś czasu telewizja narodowa mówi, że urzędnicy z inowrocławskiego ratusza mieli wystawiać puste faktury. Z informacji TVP Info wynika, że faktury dotyczyły m.in. zakupu sprzętu teleinformatycznego i były wykorzystywane do "realizacji działalności politycznej prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy i jego syna Krzysztofa Brejzy".
Inny wątek to sprawa rzekomej "farmy trolli", jaka miała działać w inowrocławskim ratuszu. – PiS pokazuje swoją propagandową maszyną, że nie ma żadnych granic, nie ma żadnej świętości. To potężna machina, ale my się na pewno nie poddamy i nie ulegniemy. I to mówię nie tylko ja, ale również w imieniu syna i żony – odpowiadał w rozmowie z naTemat Ryszard Brejza.
W ostatnich dniach TVP Info żyje inną sprawą. Państwowa telewizja ujawniła taśmę z nagranym Sławomirem Neumannem. Polityk PO na nagraniu przyznał, że prezydenci miast mogą mieć zarzuty prokuratorskie, ale to nie powstrzyma ich przed wystartowaniem w wyborach. Ten wątek wzbudził wyjątkowo dużo emocji. Patryk Jaki chce przetłumaczyć taśmy i dać je do przesłuchania wszystkim europarlamentarzystom.
W związku z zaistniałą sytuacją Neumann zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego PO-KO.
