Marina przyznała, że nie zagłosuje. Teraz Wellman dobitnie powiedziała, co sądzi o jej postawie
redakcja naTemat
12 października 2019, 21:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 października 2019, 21:02
Dorota Wellman skrytykowała Marinę Łuczenko-Szczęsną, która niedawno ogłosiła, że nie weźmie udziału w wyborach parlamentarnych. Dziennikarka TVN nie może zrozumieć takiej postawy. W rozmowie z "Faktem" dobitnie pokazała, co myśli o postępowaniu piosenkarki.
Reklama.
– Myślę, że osoby publiczne i takie, które dla wielu są idolami, jak na przykład influencerzy powinni bardzo uważać, co mówią. Ich słowa zostawiają ślad w ich fanach – podkreśliła Dorota Wellman.
Dziennikarka stwierdziła, że słowa artystki o zignorowaniu wyborów tak naprawdę świadczą o niej samej. – Jeśli słyszymy od znanej pani, że nie idzie na wybory, bo się nie interesuje, to po pierwsze: ona sama wydaje o sobie bardzo złe świadectwo. Każdy człowiek powinien interesować się tym, co otacza go dokoła i w jakim kraju żyje – tłumaczyła.
– Odpowiedzialnością takiej osoby jest zdecydowanie bardziej namawiać, żeby jej fani poszli na wybory, aniżeli pokazywać, że ma się tak ważną kwestię po prostu centralnie w dupie – dodała Wellman.
Przypomnijmy, Marina Łuczenko-Szczęsna publicznie przyznała, że 13 października głosować nie zamierza. – Ja się nie interesuję polityką (…). Zawsze uważałam, że artyści powinni być tak troszeczkę z boku – przyznała w rozmowie z portalem Pudelek. Dodatkowym powodem nieobecności żony Wojciecha Szczęsnego przy urnie jest fakt, że piosenkarka będzie przebywać tego dnia we Włoszech.