Prawo i Sprawiedliwość chce pięciu lat więzienia za edukację seksualną. Projekt "Stop pedofilii" zakłada jej penalizację.
Prawo i Sprawiedliwość chce pięciu lat więzienia za edukację seksualną. Projekt "Stop pedofilii" zakłada jej penalizację. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Na "odwieszonym" posiedzeniu Sejmu, które początkowo miało odbyć się zgodnie z harmonogramem przed wyborami, odbyło się pierwsze czytanie projektu obywatelskiego "Stop pedofilii". Głosowanie ma odbyć się w środę 16 października. Wypowiedzi polityków PiS wskazują, że projekt przejdzie pierwsze czytanie – podaje serwis. Piotr Kaleta z PiS zwracał się do Joanny Scheuring-Wielgus - "proszę pozdrowić Biedronia".

Projekt "Stop pedofilii" zakłada między innymi rozwinięcie artykułu 200b, który penalizuje pochwalanie zachowań o charakterze pedofilskim. Ale w projekcie znajduje się jeszcze rozszerzenie penalizacji o "pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły”.
Takie przestępstwo miałoby być zagrożone karą do trzech lat więzienia. Posłowie PiS chcą pięciu lat. Z brzmienia projektu i jego uzasadnienia wynika, że chodzi o edukację seksualną.
Przepisy de facto zrównują więc edukację seksualną z pochwalaniem pedofilii, co jest ścigane przez kodeks karny. Projekt proponuje rozszerzenie zapisów kodeksu karnego o ściganie edukacji seksualnej dzieci i młodzieży. "Stop pedofilii" to projekt katolickiej fundacji "Pro – Prawo do życia". Szerzej pisała o nim dziennikarka naTemat Anna Dryjańska.
źródło: Oko.press