Megaskandal z noblistką na starej fotografii. Tokarczuk z tłustą kiełbasą na łonie natury – donosi jeden z prawicowych portali. Inne także przypominają kiełbasianą aferę – wskazując, że pisarka deklarowała, iż nie je mięsa. Wszystko przez zdjęcie przy ognisku, na którym noblistka piecze kiełbasę. Tyle że zdjęcie z pętem wędliny liczy sobie – na oko – co najmniej 20 lat. A Tokarczuk nigdy nie twierdziła, że była weganką całe życie.
Zwolennicy prawicy w internecie obecnie dzielą się tweetem, na którym widzimy dzisiejszą noblistkę ze znajomymi na ognisku. Wspólnie pieką kiełbaski. "Olga Tokarczuk jadła mięso aż jej się uszy trzęsły" – piszą z wyraźną satysfakcją.
"Mięso? Nie dla ciebie narodowo-katolicki parobku folwarczny. Dla nas kiełbaski, dla nas skórzane paski z Louis Vuitton. A ty masz szczaw żreć" – nieco zjadliwie dowcipkuje związany z prawą stroną polskiej sceny politycznej Petros Tovmasyan.