Sanepid ma zastrzeżenia do miejsca pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Zdaniem inspektora katakumba nie spełnia wymagań sanitarnych. Decyzja w sprawie miejsca pochówku producenta filmowego ma zapaść w ciągu kilku dni.
Grób Piotra Woźniaka-Staraka znajduje się w Fuledzie, rodzinnej posiadłości nad jeziorem Kisajno na Mazurach. Warto nadmienić, że to właśnie tam zginął dziedzic fortuny Jerzego Staraka. Do wypadku doszło 18 sierpnia, gdy Piotr Woźniak-Starak wypadł w nocy z motorówki. Jego ciało odnaleziono dopiero pięć dni po wypadku.
Jednak jak informuje serwis RMF24, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Giżycku Jerzy Chmielewski orzekł, że grób Piotra Woźniaka-Staraka w Fuledzie według przepisów nie jest katakumbą. Ta bowiem musi spełnić szereg wymogów.
Nisza w katakumbach powinna mieć wymiary w poziomie co najmniej 2,0 m na 1,0 m i nie mniej niż 0,9 m wysokości. Każda nisza powinna być oddzielona od sąsiedniej ścianą o grubości co najmniej 0,06 m i posiadać system odprowadzania gazów i odcieków w sposób nieszkodliwy dla otoczenia oraz uniemożliwiający dostęp do nisz insektom i gryzoniom. Po złożeniu zwłok każdą niszę należy natychmiast zamurować.
Jeszcze nie wiadomo, co wobec oświadczenia inspektora Sanepidu stanie się z grobem producenta. Decyzję w tej sprawie podejmą wójt gminy Giżycko w porozumieniu z powiatowym sanepidem. Należy się jej spodziewać w ciągu kilku najbliższych dni. .