Na nowym nagraniu z wypadku na warszawskich Bielanach dokładnie widać moment uderzenia bmw w mężczyznę, który prowadził wózek z dzieckiem.
Na nowym nagraniu z wypadku na warszawskich Bielanach dokładnie widać moment uderzenia bmw w mężczyznę, który prowadził wózek z dzieckiem. Fot. YouTube / Luka Maro
Reklama.
Gdy zobaczymy, z jak wielką siłą 33-latek został uderzony przez samochód, łatwo zrozumieć, dlaczego jego reanimacja nie miała szans powodzenia. Według niepotwierdzonych przez policję informacji z Zarządu Dróg Miejskich auto jechało 130 km/h przy dozwolonej maksymalnej prędkości 50 km/h.

Do wypadku doszło w niedzielę po południu. Rozpędzony samochód potrącił mężczyznę, który przechodził przez przejście dla pieszych. W ostatniej chwili zdążył odepchnąć prowadzony przez niego wózek z dzieckiem oraz żonę. Za swój bohaterski czyn zapłacił najwyższą cenę.
Sąd odrzucił wniosek prokuratury o trzymiesięczny areszt dla Krystiana O., który wcześniej przyznał się do winy i usłyszał zarzuty. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Mężczyzna przyznał też, że niewiele pamięta i dodał, że oślepiło go słońce.