Smutna Lewandowska w dresie i z rozczochraną fryzurą zwierza się fankom. "Jestem tylko człowiekiem"
Bartosz Świderski
05 listopada 2019, 12:58·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 05 listopada 2019, 12:58
Anna Lewandowska też czasem jest smutna. Nietypowy dla siebie brak uśmiechu trenerka pokazała na Instagramie i wykorzystała nie tylko do pokazania, że jest "jednym z nas", ale również do motywacji. Wyszło... tylko trochę sztucznie.
Reklama.
Anna Lewandowska przyzwyczaiła fanów do tego, że jest wulkanem energii. Trenerka i żona Roberta Lewandowskiego zawsze uśmiecha się na zdjęciach i zagrzewa innych do boju. Nie tym razem – Lewandowska, która ostatnio podzieliła się ze światem przepisem na pomidorki z cebulką – postanowiła pokazać swoje "smutne" zdjęcie.
Jak wygląda smutek w wersji słynnej trenerki? Melancholijny wyraz twarzy, minimalna ilość makijażu, potargane włosy i szara bluza od dresu. "Tak wyglądam, kiedy jestem smutna i zmartwiona. Rzadkooooo, bo rzadko to fakt, ale tak jak wszyscy, jestem tylko człowiekiem i też zdarzają mi się smutniejsze momenty i gorsze samopoczucie" – napisała Lewandowska pod zdjęciem.
Celebrytka, która postanowiła udowodnić, że jest tylko "zwykłym człowiekiem", szybko przeszła jednak do motywacji. "Rzadko dodaje się takie zdjęcia na social media, ale przecież smutek, złość czy płacz to emocje, które towarzyszą każdemu w życiu" – zauważyła i dodała: "Co nas nie zabije to nas wzmocni".
Swój "szczery" post Lewandowska zakończyła na wyjątkowo wysokiej motywacyjnej nucie. "Nie ma ludzi idealnych, nie musimy się też starać tacy być. Ważne, by zawsze być sobą i być w zgodzie z sobą. Jutrzejszy dzień będzie ok. ZAWSZE PATRZĘ POZYTYWNIE" – napisała.
Podziałało. Fanki Anny Lewandowskiej szybko zaczęły pisać, że "mają podobnie" i pocieszać zasmuconą trenerkę."Ściskam", "Nie martw się Aniu, trzeba myśleć pozytywnie", "Uśmiechnij się, będzie dobrze, wszystko się ułoży, zobaczysz" – brzmiały ich komentarze.