
Donald Tusk rozczarował mnóstwo Polaków. Ale nie brak i takich, którzy gratulują mu mądrej decyzji. Na pewno odchodzący szef Rady Europejskiej zaskoczył też PiS. Z Tuskiem kampania wyborcza Dudy byłaby łatwiejsza i bardziej przewidywalna. Politycy PiS od lat przecież przesiąknięci są "anty-Tuskiem". TVP Info miałaby milion gotowych materiałów. A teraz co? Oto dlaczego rezygnacja Tuska wcale nie musi być dobrą wiadomością dla obozu prezydenta z PiS.
Gdyby Tusk wystartował, hejt na niego lałby się strumieniami. TVP miałaby pożywkę na całe miesiące, a my kampanię wyborczą, jakiej dotąd pewnie jeszcze nie było. Można przewidzieć, że nagonka byłaby straszna. Dziś trudno sobie wyobrazić, by TVP prowadziła taką samą akcję w przypadku np. Małgorzaty Kidawy-Błońskiej czy innego kandydata. W każdym razie będzie musiała wszystko zaczynać od nowa.
PiS będzie musiał też szukać nowych argumentów, bo Tusk właśnie wytrącił im ten koronny z rąk. Kilka miesięcy temu użył go nawet rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski, gdy winę Tuska zobaczył w krytycznej sytuacji mediów publicznych. – Bierze się z tego, że bardzo mało ludzi płaci abonament. A z czego to wynika? Chcę przypomnieć panu, że wynika z tego, co zrobił Donald Tusk w 2007 roku – mówił w RMF FM.
I prezydent, i opozycja, stracą teraz odniesienie do jednej i tej samej osoby. "Decyzja Tuska obnażyła z całą bezwzględnością kondycję polskiej opozycji partyjnej" – pisze Katarzyna Knapik w Liberte!.
"Mająca już 30 lat demokratyczna Polska jest wystarczająco dojrzała, aby wyrosnąć z mrzonek liderozy, czekania na rycerza na białym koniu. Jeśli jedyną nadzieją opozycji jest Tusk, to bardzo źle o niej świadczy. Bardzo. Pod tym względem rezygnacja dobrego wujka Donalda może być kubłem zimnej wody. Tym brutalnym kopniakiem z gniazda, którego potrzebuje opozycja. Trudno, nauczy się latać albo rozkwasi o chodnik. Ale czas już skończyć z czekaniem na Mesjasza, bo to paraliżuje decyzyjność i inicjatywę". Czytaj więcej
"Z Dudą naprawdę można wygrać" – ocenia europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska.
A jeśli coś w tym jest, to opozycja ma teraz jeszcze większe pole do popisu. By przestać patrzeć na Tuska, tylko wreszcie sama zakasać rękawy i działać.
