Dr Tomasz Greniuch został powołany do pełnienia obowiązków naczelnika delegatury IPN w Opolu. Wcześniej był szefem Obozu Narodowo-Radykalnego na Opolszczyźnie. Zasłynął m.in. z poglądu, że "hajlowanie" wciąż jest uznawane za rzymski salut, który ma korzenie narodowe.
Nominacja dla Tomasza Greniucha jest już potwierdzona. Jego nazwisko można znaleźć na stronach IPN. Objęcie przez niego nowego stanowiska wiąże się jednak z kontrowersjami, o których wspomniał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
"Tak, to ten mężczyzna przemawiający pod krzyżem celtyckim - międzynarodowym symbolem ruchów rasistowskich. To on był szefem lokalnych struktur organizacji, gdy pod pomnikiem na Górze św. Anny oenerowcy wznosili ręce w hitlerowskim pozdrowieniu" – poinformowano.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że wówczas opolska prokuratura oskarżyła troje członków Obozu Narodowo-Radykalnego z Brzegu o publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego. Sąd w Strzelcach Opolskich skazał dwóch członków ONR na kary w zawieszeniu.
Co ciekawe, Greniuch bronił później hitlerowskiego pozdrowienia. Stwierdzał, że "hajlowanie" to gest narodowców, który jest "niewłaściwie interpretowany".
Nowy naczelnik delegatury IPN w Opolu odniósł się do swojej nominacji na Facebooku. I posłużył się przy tym cytatem z Romana Dmowskiego. "Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka" – napisał.