Nowy serial dokumentalny Netfliksa pt. "Iwan Groźny z Treblinki" wywołał ogromne zamieszanie. W produkcji pojawia się mapa z rozmieszczeniem niemieckich obozów koncentracyjnych, ale przedstawiająca obecne granice Polski. W sprawie zareagowało już polskie MSZ.
Serial "Iwan Groźny z Treblinki" jest dostępny na platformie Netflix. Opowiada o Iwanie Demianiuku, strażniku obozu zagłady w Treblince. Niedawno o produkcji wspominał w sieci Michał Majewski, były dziennikarz m.in. "Wprost", ale na jego post stanowczo zareagowała Magdalena Ogórek. To ona jako jedna z pierwszych osób zauważyła problem, który wywołał burzliwą dyskusję.
"Non stop zbliżenia na mapę z napisem 'Poland' (mapa powojenna(!)), gdy jest mowa o obozach. Cały czas pada: 'nazistowskie obozy koncentracyjne w Polsce'. Jeszcze ani razu nie padło słowo 'Niemcy' - jestem po II odc. Realizacyjnie oczywiście bardzo sprawny" – napisała.
W sieci pojawiały się kolejne wpisy, zwracające uwagę na dokument Netfliksa. "Jeśli nikt z MSZ nie widział dokumentu 'Ivan Groźny z Treblinki', to powinien jak najszybciej zobaczyć i interweniować. Początek pierwszego odcinka: Polska w dzisiejszych granicach, na niej obozy zagłady, ani słowa o terytorium okupowanym. Tak przegrywamy historię" – stwierdził dziennikarz Dariusz Grzędziński.
W końcu wieści dotarły do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Dbajmy o prawdę historyczną! W czasie, o którym mowa w serialu 'Iwan Groźny z Treblinki', terytorium Polski było okupowane, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy. Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic" – czytamy w komunikacie resortu.
Szkoda tylko, że MSZ nie opublikowało wpisu w języku angielskim i ograniczyło się do reakcji na Twitterze. Zauważył to Bartosz T. Wieliński z "Gazety Wyborczej".
Poniżej zamieszczamy oficjalny zwiastun serialu dokumentalnego Netfliksa.