Prezydent Andrzej Duda otworzył pierwsze posiedzenie X kadencji Senatu. Pogratulował senatorkom i senatorom tego, że zdobyli zaufanie wyborców, a także wyraził nadzieję, że debata w izbie wyższej będzie miała charakter merytoryczny. – Niewykluczone, że to będzie Senat trudny – dodał odnosząc się do tego, że nie ma partii która miałaby w Senacie większość.
– Wszystkim państwa chciałbym z całego serca pogratulować wyborczego zwycięstwa – powiedział Andrzej Duda. Przypomniał, że senatorowie zdobyli swoje mandaty w jednomandatowych okręgach wyborczych. Dodał, że Senat jest prawie równie zróżnicowany politycznie jak Sejm.
– Wierzę w to, że to będzie kadencja dobra – powiedziała głowa państwa. Andrzej Duda przywołał słowa Lecha Kaczyńskiego przeciwko likwidacji wyższej izby parlamentu. Podkreślił, że Senat jest symbolem wolnej Polski. – To izba refleksji w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu – zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda powiedział, że jest zbudowany tym, że w Sejmie opozycja albo wstrzymała się od głosu albo poparła Elżbietę Witek (PiS) na marszałka. – Mam nadzieję, że to pozostanie standardem sejmowym w tej kadencji – stwierdził prezydent. Dodał, że istnienie opozycji jest czymś naturalnym i przypomniał, że sam był kiedyś jej posłem. Stwierdził, że starał się wtedy działać konstruktywnie, tak by jego głos był przynajmniej wysłuchiwany.
– Myślę, że będzie to Senat ważny. Niewykluczone, że będzie to Senat trudny – dodał prezydent. Wskazał, że nie ma w nim większości żadna partia. Zapewnił też, że jego przedstawiciele będą uważnie śledzić to co dzieje się w parlamencie, a także obiecał, że jego drzwi są otwarte dla tych senatorów, którzy chcą się z nim spotkać.
– Praca parlamentarna nie jest łatwa, politycy często spotykają się z krytyką, tak po prostu jest – powiedział. – Życzę państwu jak najmniej napięć i jak najwięcej satysfakcji – dodał Andrzej Duda i powołał Barbarę Borys–Damięcką na marszałka seniora Senatu.