Reklama.
Głosowanie w Senacie miało charakter imienny. Senatorowie wrzucali do przezroczystej urny swoje głosy oddane na karcie podpisanej ich imieniem i nazwiskiem. I gdy marszałek senior Barbara Borys–Damięcka zarządziła przerwę na czas obliczania wyniku głosowania, niektórzy z nich pokazali swoje wypełnione karty na Twitterze.
"Nie może być inaczej" – napisał senator Krzysztof Brejza, opatrując wpis hasztagiem #TomaszGrodzki i swoim zdjęciem podczas wrzucania głosu do urny. Podobnie swoją kartę z iksem obok nazwiska polityka Koalicji Obywatelskiej pokazali senatorowie Leszek Czarnobaj, Stanisław Gawłowski, Adam Szejnfeld, Marek Borowski i Marcin Bosacki.
W poprzedniej kadencji Senatu marszałkiem był Stanisław Karczewski. Prof. Tomasz Grodzki kilka dni po wyborach parlamentarnych powiedział, że PiS próbuje przeciągnąć go na swoją stronę i zdobyć większość w Senacie oferując mu tekę ministra sportu.