
"Zmierzch" przyniósł Robertowi Pattinsonowi sporą sławę. Aktor od dawna jednak próbuje odciąć się od postaci Edwarda Cullena, którego grał w sadze. W ostatnim wywiadzie przyznał, że historia o wampirach od samego początku była dla niego zbyt dziwna.
REKLAMA
– To dziwaczna historia. To dziwne, jak ludzie na nią zareagowali – powiedział w rozmowie z Jennifer Lopez w programie "Actors on Actors". Podkreślił jednak, że zdaje sobie sprawę z tego, iż książki Stephanie Meyer są w pewnym sensie romantyczne.
– Nie są jednak tak romantyczne jak film "Pamiętnik", który jest słodki i wzruszający. "Zmierzch" jest natomiast o gościu, który znajduje dziewczynę, chce z nią być, ale jednocześnie chce ją zjeść. Czy raczej wyssać jej krew – wytłumaczył Robert Pattinson.
Przypomnijmy, że saga "Zmierzch" opowiadała historię nastoletniej Belli Swan, która zakochała się w tajemniczym, ponad stuletnim wampirze.
Warto też dodać, że odtwórczyni głównej bohaterki, Kristen Stewart, była w długoletnim związku z Pattinsonem. Niedawno w wywiadzie w programie "The Howard Stern Show" wyznała, że aktor był jej pierwszą miłością.
