
Kolejne fałszerstwa Michała P., założyciela Amber Gold i OLT Express, wykryła "Gazeta Wyborcza". Założyciele prowadzonej przez niego spółdzielni Sampi nic nie wiedzą o tym, że się nią zajmują.
Gdy pokazaliśmy im kopię listy z zebrania założycieli wraz z podpisami, bardzo się zdziwili. - W życiu czegoś takiego nie podpisywałem - mówi Brunon Kłos, emeryt. - Ani ja, przecież nigdy parafek nie stawiam - dodaje jego żona Helga. CZYTAJ WIĘCEJ
Rodzina zaprezentowała dziennikarzom "GW" podpisy, które – ich zdaniem – znacząco różnią się od tych, które widnieją pod dokumentami spółdzielni. Podobnie twierdzi także Bożena R., inna z "założycielek".
Ponadto jeśli fałszerstwo zostało popełnione w 2004 r., to mowa o przestępstwie z art. 270 kodeksu karnego, które przedawni się dopiero w 2014 r. i jest zagrożone karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. CZYTAJ WIĘCEJ
