W sobotę odbył się długo wyczekiwany finał 10. edycji "The Voice of Poland". Zwyciężczynią programu została młodziutka Alicja Szemplińska, ale to nie jej wygrana okazała się sensacją wieczoru. Fani muzycznego show zwrócili uwagę na to, że zachowanie jednego z jurorów było poniżej krytyki. Zarzucili Kamilowi Bednarkowi zażycie narkotyków.
To pierwszy sezon "The Voice of Poland", w którym Kamil Bednarek zasiadł na fotelu jurorskim. Być może będzie to jego ostatni taki występ. Fani show są oburzeni jego zachowaniem podczas finału programu. Muzyk cały czas śmiał się ze swoich żartów, wchodził w słowo innym jurorom, a także nie ukrywał niezadowolenia z dojścia do finału Darii Reczek.
Postawa Bednarka spotkała się z falą komentarzy na fanpage’u programu. Widzowie uważają, że piosenkarz reggae zachował się żałośnie. "Bednarek totalny pajac. Chłop nawet nie potrafi docenić, że Daria znalazła się w ścisłym finale" – czytamy na stronie.
"Finał finałem, ale zachowanie Bednarka to dno. Brak jakiejkolwiek kultury. Nie wiem, czy on taki jest, czy się ujarał czymś, ale mam nadzieję, że go w następnej edycji nie będzie" – napisał jeden z internautów.