Rozwód Rodowicz i Dużyńskiego zamienia się w operę mydlaną.
Rozwód Rodowicz i Dużyńskiego zamienia się w operę mydlaną. Fot. Patrycja Wanot / Agencja Gazeta
Reklama.
W internecie huczało w ostatnim czasie o tym, że Andrzej Dużyński – z którym łączy Marylę Rodowicz nie tylko małżeństwo, ale także sprawy zawodowe – miał romans z inną kobietą i z tego powodu wyprowadził się z domu artystki. Mąż uderzył też w czuły punkt gwiazdorki zabierając jej range rovera.
W ostatnim wywiadzie dla "Super Expressu" Dużyński zdradził, że wcale nie miał żadnego romansu, bo w tym czasie przechodził skomplikowaną operację. – Pewnie nawet nie wie, że mogła zostać wdową – powiedział o swojej żonie.
Maryla Rodowicz nie ustępuje w wymianie zdań. Uważa, że mąż dramatyzuje. – Może zachorował, jak się już wyprowadził. Trzeba zapytać jego kochanki. Nasz syn pracuje z ojcem w firmie. Gdyby się coś działo, to by mi powiedział. Robi z siebie ofiarę, żeby się wybielić – odpowiedziała w wywiadzie z "Faktem".
Dużyński zaś powiedział w rozmowie z "Plejadą", że poprosił wydawnictwo o zaprzestanie wydawania płyt Maryli. Ta – choć nie ukrywa, iż partner wiele jej w życiu pomógł – zapowiedziała, że go pozwie.
– To, co teraz robi, to świństwo. (…) Nie zostawię tego, bo to śmieszne, by artysta nie mógł wznawiać swoich płyt. Jeśli będzie trzeba, to będę walczyła o nie w sądzie. Moi prawnicy już zajmują się rozwiązaniem tej sprawy – dodała artystka.
źródło: "Fakt"