Noblowska kreacja nie była przypadkowa. Tokarczuk wyjaśniła swój wybór
redakcja naTemat
11 grudnia 2019, 06:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 11 grudnia 2019, 06:59
We wtorkowe popołudnie Olga Tokarczuk odebrała w Sztokholmie literacką Nagrodę Nobla. Pisarka na tę okazję wybrała wyjątkową suknię, poprzez którą chciała podkreślić kobiecy wątek – podaje TVN24.
Reklama.
Tokarczuk w Sztokholmie pokazała się w kreacji wykonanej przez Gosię Baczyńską. To długa, welurowa suknia w kolorze atramentowym.
– Ta suknia jest troszkę moim ukłonem w stronę sióstr feministek, sufrażystek – powiedziała pisarka. – Myślę, że sukienka nawiązuje estetycznie do Selmy Lagerloef, która dostała tę nagrodę 110 lat przede mną, jako pierwsza kobieta – dodała ponadto.
Selma Lagerloef to wybitna szwedzka pisarka i działaczka na rzecz kobiet. Otrzymała literackiego Nobla w 1909 roku i była pierwszą nagrodzoną tym wyróżnieniem kobietą. Pięć lat później została ponadto członkiem Akademii Szwedzkiej. Także jako pierwsza kobieta.
Tokarczuk do Lagerloef odniosła się także podczas bankietu po ceremonii wręczenia Nobli. – Dzisiaj mija dokładnie 110 lat od czasu, kiedy Selma Lagerloef jako pierwsza kobieta w historii zdobyła Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Składam ukłon jej i wszystkim innym kobietom twórczyniom, które starały się przekraczać ograniczające role, jakie narzucały im ich społeczeństwa i które głośno i wyraźnie opowiadały swoją historię światu – mówiła Polka.