
Reklama.
Słowa Morawieckiego to reakcja na apel Małgorzaty Gersdorf, która wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do wstrzymania się od orzekania. Prof. Gersdorf oceniła w ten sposób wyrok Izby Pracy, która stwierdziła, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem według prawa Unii Europejskiej.
– Takie oświadczenia to nic innego jak namawianie do łamania prawa, do podważania statusu legalnie powołanych, niezawisłych sędziów. To co robią niektórzy przedstawiciele tego środowiska jest bardzo groźne – ocenił Mateusz Morawiecki w rozmowie z PAP. Szef rządu dodał, że sędziowie powinni stać na straży prawa, a nie własnych interesów.
Małgorzata Gersdorf wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej do zaprzestania orzekania. "Kontynuowanie działalności przez Izbę Dyscyplinarną stanowi poważne zagrożenie dla stabilności porządku prawnego w Polsce" – napisała Gersdorf. Słowa pierwszej prezes Sądu Najwyższego to efekt wyroku TSUE z 19 listopada.
Zgodnie z wyrokiem TSUE Sąd Najwyższy powinien zbadać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej i to, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przechodzenia sędziów w stan spoczynku. To oznacza, że SN może zakwestionować niezależność Izby Dyscyplinarnej i upolitycznienie KRS.
źródło: Onet