
Książka Donalda Tuska "Szczerze" będzie hitem sprzedaży. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Niektórzy wychwycili jednak w jej treści fragmenty, z których zrobili sobie pośmiewisko.
REKLAMA
"Siedzę w słońcu na tarasie,(...) oglądam reprodukcje obrazów Kokoschki, a z telefonu puszczam V symfonię Mahlera. Popijam powoli malwazję. Dawno nie czułem się tak szczęśliwy" – napisał Donald Tusk w swojej książce "Szczerze". Tak były premier opisuje pobyt w Toskanii i widziane przez niego dzieła sztuki.
Powyższy cytat szybko roznosi się po mediach społecznościowych. Niektórym przypomina dość snobistyczny wpis Rafała Trzaskowskiego, który pisał o tym, jak Bronisław Geremek uczył go "Cywilizacji europejskiej w Kolegium Europejskim w Natolinie, po francusku".
"Na szczęście nie cała książka jest tak zła, ale zbyt szczera też nie jest. Srogie ocieplanie wizerunku", "Symfonię z telefonu. Aha", "Nobel będzie jak nic", "O matko, ale banały. To się nadaje na status na Facebooku, a nie na książkę", "Ocieplanie? Brzmi jakby mu to jakaś blogerka napisała, brakuje tylko kawusi ze Starbucksa i czegoś o Macbooku w tym opisie" – czytamy w opiniach internautów.
