
Robert Lewandowski trafi pod nóż jeszcze przed świętami. Jak dowiedzieli się dziennikarze Onetu, piłkarz przejdzie zabieg przepukliny pachwinowej w Monachium, po meczu z VfL Wolfsburg. Pierwotny plan zakładał jednak, że Lewandowskiego zabraknie podczas tego ligowego spotkania, ale na jego wsparcie liczy trener Hans Flick.
REKLAMA
Ta informacja nie powinna jednak zaniepokoić fanów Roberta Lewandowskiego. W rozmowie z Onetem doktor Stanisław Machowski, były lekarz reprezentacji Polski i Legii Warszawa, wyjaśnia, że rehabilitacja po zabiegu, który czeka "Lewego", powinna trwać od 2 tygodni do maksymalnie miesiąca, ponieważ jest to "zabieg prosty i bezpieczny".
– Dochodzi do osłabienia kanału pachwinowego na skutek rozejścia się pewnych ścianek tego kanału. Przebiegają tamtędy nerwy i naczynia. W trakcie napinania mięśni brzucha możemy odczuwać dyskomfort ze względu na podrażnienie struktur nerwowych. Dlatego zabiegu przepukliny nie można odwlekać bez końca – stwierdził lekarz.
– To rzecz, która w ogóle nie przeszkadza w wykonywaniu ćwiczeń biegowych czy siłowych. Trenuję normalnie, mogę też rozgrywać mecze. Nie odczuwam żadnego bólu – wyjaśniał dziennikarzom Robert Lewandowski podczas jednej z konferencji prasowych.
Wiele wskazuje jednak na to, że napastnika Bayernu zabraknie na styczniowym zgrupowaniu w Katarze.
źródło: Onet.pl