Kaja Sokoła miała tylko 16 lat, gdy poznała Harveya Weinsteina. Teraz, gdy Polka dorosła, oskarżyła amerykańskiego producenta o molestowanie seksualne. – Wspomnienia są jak blizna po oparzeniu na psychice – wyjaśniła w rozmowie z "The Guardian".
Kaja Sokoła złożyła pozew przeciwko Harveyowi Weinsteinowi w minioną środę. W nim przedstawiła swoją wersję zdarzeń, w której producent miał zaprosić ją na lunch i omówić z nią dalszy rozwój jej kariery. Wtedy miała m.in. paść też z jego strony propozycja seksu.
Wiadomo, że Polka nawiązała w swoim pozwie do ustawy o ofiarach dziecięcych, która obowiązuje w Stanach Zjednoczonych od kilku miesięcy. Według tego prawa nieletnie ofiary mają możliwość nawet po latach pozwać swoich oprawców.
Przypomnijmy, że Harvey Weinstein, który dwa lata temu został oskarżony o molestowanie oraz gwałty na aktorkach i współpracownicach, właśnie podpisał ugodę z oskarżycielkami. Sytuacja układa się więc na jego korzyść. Jeśli tak dalej pójdzie, producent nie trafi do więzienia.
Na porozumienie przystało większość pokrzywdzonych kobiet. Dostaną one wysokie zadośćuczynienie – ofiary Weinsteina otrzymają do podziału 25 mln dolarów.