Rosyjscy politycy jednoznacznie reagują na słowa Georgette Mosbacher, która stanęła w obronie Polski po wypowiedziach Władimira Putina. Przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin zasugerował, że ambasador USA ma problem ze znajomością historii. Z kolei szef komisji spraw zagranicznych Leonid Słucki nazwał oświadczenie Mosbacher "niezręcznym".
Georgette Mosbacher zdecydowanie stanęła po stronie Polski po tym, jak Władimir Putin wysunął absurdalne oskarżenia. "Drogi Prezydencie Putin, to Hitler i Stalin zmówili się, aby rozpocząć II wojnę światową. To jest fakt. Polska była ofiarą tego okropnego konfliktu" – pisała.
Po tym oświadczeniu dyplomatka zaczęła zbierać ciosy ze strony rosyjskiej. – Oświadczenie ambasador USA w Polsce o spisku Stalina i Hitlera jest nie tylko niezręczne. Zachęca także Warszawę do dalszego wysuwania historycznych kłamstw i do wandalizmu państwowego – powiedział dla agencji TASS Leonid Słucki, szef komisji spraw zagranicznych.
Jego zdaniem "Polacy, za których życie i wolność zginęło ponad 600 tysięcy żołnierzy radzieckich, kontynuują niszczenie grobów wyzwolicieli, by oklaskiwać Waszyngton i ogólne zniekształcenie historii". – Rusofobia zmienia się z histerii w bluźnierstwo. Szkoda, że taka opinia pada ze strony kraju, który uczestniczył w koalicji antyhitlerowskiej – wskazał Słucki.
Jeszcze ostrzej wypowiedział się Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy. – Zanim wyślecie ambasadora do jakiegoś kraju, zainteresujcie się jego znajomością historii państwa, w którym będzie pracował – stwierdził pod adresem Departamentu Stanu USA. Z kolei rosyjskie MSZ opublikowało wymowny wpis na Twitterze. Zarzucono Mosbacher, że w szkole nie uważała na lekcjach historii.
Wcześniej Władimir Putin swoimi wypowiedziami wywołał dyplomatyczny skandal. Kilka razy wspomniał o roli Polski podczas II wojny światowej. Stwierdził, że ZSRR, który po napaści Hitlera na Polskę zabrał jej wschodnią cześć, w rzeczywistości nic Polsce nie zabrał. Putin powiedział też szokujące słowa, że Polska zrobiła pierwszy krok ku ludobójstwu i zagładzie narodu europejskiego.