Wpadka podczas Sylwestra TVP. Gdy śpiewała Viki Gabor, coś poszło nie tak
Bartosz Świderski
01 stycznia 2020, 10:49·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 stycznia 2020, 10:49
Metaliczny skrzek i dziwny pogłos – tak rozpoczęła swój pierwszy w karierze sylwestrowy występ telewizyjny zwyciężczyni Eurowizji Junior Viki Gabor. Jednak nie była to wina utalentowanej dziewczynki. Zawinili dźwiękowcy.
Jednak kiedy dziewczynka weszła na scenę, aby zaśpiewać swój zwycięski hit z konkursu w Gliwicach, "Superhero", widzowie usłyszeli głośny, metaliczny skrzek oraz głos Gabor z dziwnym pogłosem.
W internecie zaraz pojawiły się spekulacje, że dziewczynka śpiewa z playbacku, który zawinił. Okazało się jednak, że za całe niefortunne zajście odpowiedzialni byli dźwiękowcy, którzy źle przełączyli nagłośnienie po poprzednim występie.
Dalszy występ Gabor obył się bez problemów, a sylwestrowicze w Zakopanem bawili się przy "Superhero" świetnie, jednak młoda wokalistka z pewnością przeżyła chwile grozy.