
Reklama.
"Spakowałem się, pożegnałem z załogą, Dyrekcja nie uznała za stosowne owiedzieć choćby dziękuję. To smutne. W tej całej sytuacji dziękuję Wam" – napisał na Facebooku Haidar, który podziękował także Jurkowi Oswiakowi, a ponadto posłom, senatorom, samorządowcom, którzy go bronili.
W dalszej części posta Haidar podkreślił, że dyrektor szpitala nie był zainteresowany przedłużeniem z nim umowy, a mimo to do tej pory nie ogłosił konkursu, żeby zachować ciągłość na stanowisku ordynatora.
"Jest to normalna praktyka w szpitalu, a przynajmniej taka była za czasów dyrektora Oleńskiego. Tak się nie stało, bo cel był jasny – zdjąć Haidara z Ordynatora" – dodał także.
Poseł Koalicji Obywatelskiej odniósł się jeszcze do działań dyrektora, który jednocześnie jest radnym Zjednoczonej Prawicy, "Pan Adam Chodziński udowodnił, że wybiera partyjną dyscyplinę" – podkreślił.
Z Riadem Haidarem rozmawiała także nasza dziennikarka Daria Różańska. Poseł wyjaśnił w rozmowie, co obiecał wyborcom i dlaczego dokładnie jest zawiedziony postawą dyrektora.